19 marca br. o godz. 16 w GOK w Łukowej rozpoczęły się warsztaty kulinarne dla mieszkańców naszej gminy. Dwóch kucharzy z Lublina przekonywało przybyłych do GOK, że warto zainwestować w potrawy kuchni tradycyjnej, bo ona może stać się źródłem dochodów, zwłaszcza dla tych, którzy prowadzą działalność agroturystyczną.
Zaproponowali przygotowanie dwóch dań regionalnych tj. tzw. bałabuchów i zupy z kapusty kiszonej i warzyw (przepisy w czytaj więcej). Zmagania czterech grup pań nagrywała TVP Lublin, która wcześniej spotkała się z naszymi zespołami basztowymi oraz właścicielami Miodu Kozackiego i prezesem Łukowskiej Grupy Producentów Tytoniu.
Warsztaty zakończyły się degustacją przygotowanych potraw, a także tych, które przyniosły nasze Panie z domu. Można było skosztować: krupiaka, pierożków, dawnych placków smażonych na blasze, amoniaczków, przewijańców, sera ze śmietaną, cebuli z olejem lnianym, chleba ze smalcem i ogórkiem, wędlin własnej roboty, suszyny, sernika.
Okazuje się, że gospodynie gminy Łukowa wiele mogłyby nauczyć nawet najlepszych kucharzy.
Kwaśnica na żeberkach
Zupa, która najlepiej smakuje w silne mrozy. Kwaśnice przygotowuje się na bazie kiszonej kapusty (dla zakwaszenia, dodaje się jeszcze sok) oraz mięsa (zwykle wieprzowego). Gotową, wyraźnie kwaśną zupę podaje się z ziemniakami i chlebem, więc w zupełności wystarczy za całe danie.
Składniki:
600 g wędzonych pasków żeberek
600 g kiszonej kapusty
1 marchew
1/2 selera
1 cebula
5 ząbków czosnku
5 ziaren ziela angielskiego
2 liście laurowe
płaska łyżeczka kminku
sól
pieprz
Warzywa obierz i pokrój w kostkę, dodaj żeberka, zalej zimną wodą i ugotuj do miękkości razem z ziołami. Odcedź warzywa z wywaru. Żeberka wyjmij i gdy lekko ostygną, usuń z nich kości. Do wywaru wrzuć posiekaną kapustę i ugotuj do miękkości. Do zupy włóż pokrojone w grubą kostkę mięso z żeberek. Zupę dopraw posiekanym świeżym czosnkiem, solą i pieprzem. Podawaj z gotowanymi ziemniakami.
Pyzy polskowolskie z mięsem
Pyzy polskowolskie z mięsem mają kształt owalny, podłużny zwężony na końcach, o długości ok. 8 cm i szerokości 4 cm ich barwa jest jasno-szara. W przekroju jasno-szara otoczka z nieco ciemniejszym farszem w środku, w dotyku wrażenie lepkiej gliny. Smak lekko słony, mięsno-ziemniaczany z zapachem cebuli i pieprzu.
Ciasto: ziemniaki gotowane, ziemniaki surowe, jajka, mąka ziemniaczana
Farsz: mięso wieprzowe, sól i pieprz do smaku
Metoda produkcji:
Około 3/4 porcji ziemniaków obrać, ugotować, wystudzić i zetrzeć dokładnie kopyścią drewnianą. Pozostałą część ziemniaków obrać, zetrzeć na tarce i odcedzić na lnianej ścierce. Następnie łączymy ziemniaki gotowane i tarte z dodatkiem mąki ziemniaczanej, jajek i soli do smaku. Dokładnie ugniatamy na jednolitą masę.
Farsz - mięso gotujemy, przekręcamy przez maszynkę do mięsa, dodajemy podsmażoną cebulkę, sól i pieprz do smaku i wszystko dokładnie mieszamy.
Ciasto dzielimy na kuleczki równej wielkości w każdej robimy dołek w który wkładamy farsz i rękami formujemy pyzę podobną do gomółki masła. Przygotowane pyzy wrzucamy na gotującą się osoloną wodę, gotujemy na małym ogniu aż wypłyną na powierzchnię. Wyjmujemy drewnianą łyżką na sito, odcedzamy i przekładamy na półmisek. Podajemy do spożycia polane tłuszczem ze skwarkami i cebulką.
Tradycja, pochodzenie oraz historia:
Polskowola dawniej Ruskowola, wieś ta należała do folwarku Kąkolewnica i jej historia jest ściśle związana z historią Kąkolewnicy. Mieszkańcami byli Rusini, których osiedlano w dobrach królewskich - stąd pierwotna nazwa Ruskowola. Po II wojnie światowej w Polskowoli wyrabiano kiełbasę wiejską a z pozostałego mięsa „obrzynek" przygotowywano farsz do różnego rodzaju pierogów. Z powodu słabych gleb - nie rodziła się pszenica - na co dzień podstawowym daniem były pyzy bez nadzienia - zwane „tertunami", placki ziemniaczane i kopytka. Od niedzieli, na młockę, żniwa, wykopki - przygotowywano pyzy (bez dodatku mąki ziemniaczanej) z mięsem - jako farszem. Było to danie całoroczne, ale szczególnie niezastąpione w okresach świątecznych.