13 października 1803 w Zamchu przyszedł na świat syn Marcina Hadziewicza i Julianny z Dekańskich, któremu rodzice nadali na chrzcie św. trzy imiona - Rafał, Szymon i Tadeusz. Chłopiec używał później tylko pierwszego z nich i jako Rafał Hadziewicz. Znany i ceniony malarz - wszedł do historii polskiej sztuki XIX w. Z metryki chrztu, odnalezionej w kościele parafialnym w Łukowej, można wyczytać, że rodzicami chrzestnymi przyszłego artysty byli szlachetnie urodzeni Antoni Sokołowski (prawdopodobnie dzierżawca majątku w Zamchu, gdzie posadę zajmował ojciec chłopca) oraz Cecylia Klęboska vel. Klembowska (prawdopodobnie córka Karola Klembowskiego, miecznika ziemi warszawskiej, pochowanego pod najstarszym i najpiękniejszym pomnikiem na cmentarzu łukowskim), przy chrzcie asystowali Michał Kurzątkoski i Elżbieta (Łokuczeska).
W dzieciństwie był Rafał Hadziewicz uczniem malarza obrazów kościelnych Taraszkiewicza, by w latach 1816-1822 kontynuować naukę w szkole Zamoyskich w Szczebrzeszynie, prawdopodobnie pod okiem ks. Wielobyckiego, pijara. Od jesieni 1822 studiował na Oddziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie pracował pod kierunkiem profesorów Brodowskiego i Blanka. Szczególnie ten ostatni otaczał go troskliwą opieką, zapewniając pomoc materialną, korzystanie z własnego mieszkania i pracowni.
W 1829, dzięki pozytywnej opinii dziekana wydziału Bentkowskiego i staraniom Stanisława Staszica interesującego się jego postępami, Rafał Hadziewicz uzyskał czteroletnie stypendium Komisji Rządowej Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego. Umożliwiło mu ono wyjazd do Drezna, gdzie studiował malarstwo w muzeach, zbiorach prywatnych oraz kopiował obrazy dawnych mistrzów. Następnie młody artysta udał się do Paryża, gdzie został uczniem znanego malarza Antoine-Jeana Grosa w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych, oraz Duńczyka Bartlea Thorvaldsena. W tym czasie kopiował też obrazy w Luwrze.
W 1831 wyjechał do Rzymu, gdzie przebywał do końca 1833. W Wiecznym Mieście Rafał Hadziewicz studiował w Akademii Francuskiej oraz zwiedzał pracownie współczesnych mu znakomitych twórców, ale najwięcej czasu poświęcał studiom mistrzów włoskiego renesansu i baroku, wykonując notatki rysunkowe oraz kopie olejne ich dzieł. Malarz był szczególnie zafascynowany obrazami Rafaela i twórców z kręgu szkoły bolońskiej. W tym okresie artysta zwiedził też Florencję, Wenecję, Bolonię i Neapol. We Włoszech wykonał kilka rysunków nawiązujących do wydarzeń z okresu powstania listopadowego.
W 1834 Rafał Hadziewicz wrócił do kraju i zamieszkał w Krakowie, gdzie przez kilka lat bezskutecznie ubiegał się o katedrę malarstwa w Szkole Sztuk Pięknych. W tym czasie podejmował tematykę z historii Polski, malował liczne portrety oraz kompozycje religijne - m.in. obrazy ,,Św. Joachim ze św. Anną i Matką Boską”, znajdujący się w katedrze na Wawelu, oraz „Św. Walenty uzdrawiający opętanego” w krakowskim kościele Mariackim. W 1835 malarz wyjeżdżał z Krakowa do Medyki, aby pracować nad obrazami dla cerkwi w Straszewie pod Przemyślem, w dobrach znanego mecenasa sztuki Pawlikowskiego.
W 1839 artysta wyjechał do Moskwy, gdzie został wykładowcą rysunku na Wydziale Matematycznym tamtejszego Uniwersytetu. W 1844 powrócił do kraju i zamieszkał na stałe w Warszawie, gdzie po roku objął stanowisko profesora w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych, w której uczył malarstwa, kompozycji, historii sztuki i mitologii. Jako nauczyciel był Hadziewicz lubiany i ceniony przez uczniów, a wśród wielu jego wychowanków byli m.in. Władysław Czachórski, Wojciech Gerson, Aleksander i Maksymilian Gierymscy, Teodor Rygier, Józef Szermentowski, Pius Waloński i Leon Wyczółkowski, a także, prawdopodobnie Adam Chmielowski
Był w owym czasie Hadziewicz jednym z najbardziej płodnych malarzy religijnych. W okresie warszawskim powstały liczne obrazy do w całym niemal kraju, m.in. „ Cudowne rozmnożenie chleba” w Owruczu na Wołyniu, „Św. Mikołaj błogosławiący dzieci” w kościele farnym w Szczebrzeszynie, „Św. Roch uzdrawiający dotkniętego morowym powietrzem”, „Przemienienie Pańskie”, „Niepokalane Poczęcie NMP” w kościele parafialnym w Humaniu, „Błogosławieństwo Jakuba”, „Św. Bartłomiej” w Sitańcu i wiele innych. Łącznie artysta namalował ponoć ok. 300 obrazów religijnych, w tym wiele tworzonych także do cerkwi. Wśród prac, które wyszły spod pędzla Rafała Hadziewicza jest też obraz „Przemienienia Pańskiego” w neobarokowym ołtarzu Kaplicy Ordynackiej w Kolegiacie w Zamościu.
Także kościół w Łukowej posiada dzieło ochrzczonego u siebie artysty - jest nim „Wniebowzięcie NMP” w głównym ołtarzu parafialnej świątyni, który to obraz wg kroniki ks. Szuszkowskiego został częściowo uszkodzony i skrócony, prawdopodobnie ok. 1882 przy przenosinach do nowego kościoła. Wiele obrazów twórca wykonał do kościołów warszawskich m.in. namalował kilkanaście obrazów do ikonostasu kaplicy prawosławnej Instytutu Szlacheckiego, „Matkę Boską Szkaplerzną” i „Św. Eliasza”, znajdujące się do dzisiaj w kościele Karmelitów. „Zwiastowanie” do kościoła Św. Karola Boromeusza i wiele innych, spośród których cześć się nie zachowała. Hadziewicz przeprowadzał również prace konserwatorskie m.in. w kościołach reformatów, jezuitów i karmelitów. Twórczość Hadziewicza, religijną przede wszystkim cechowała fascynacja włoskim renesansem, szczególnie twórczością Rafaela, a także sztuką baroku. Malarz często naśladował kompozycje dawnych mistrzów, a nawet zapożyczał od nich całe fragmenty obrazów, czemu służyły kopie wykonane w trakcie wcześniejszych podróży zagranicznych. Artysta zasłynął powiedzeniem: ,,Wobec Rafaela czymże my jesteśmy - Pigmeje". Przez cały czas swej twórczej działalności Hadziewicz uprawiał również z powodzeniem malarstwo portretowe. Odbiorcami jego obrazów byli przeważnie przedstawiciele mieszczaństwa i inteligencji. Portrety artysty charakteryzuje troska o wierne odtworzenie rysów modela, skromność pozy i prostota ujęcia, pewna doza intymnego nastroju. Do najbardziej interesujących dzieł portretowych malarza należą „Kobieta z kwiatem”, „Portret matki”, „Portret zbiorowy z autoportretem”, „Autoportret w wieku dojrzałym”, „Autoportret”. W 1860 był jednym z organizatorów Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, a później jego długoletnim członkiem. Tam też w 1887 odbyła się pośmiertna wystawa prac artysty. Po zamknięciu warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych w ramach represji po powstaniu styczniowym, Rafał Hadziewicz podjął w 1866 pracę pedagogiczną w nowo otwartej Klasie Rysunkowej. W szkole tej uczył do 1871, kiedy to przeszedł na emeryturę i przeniósł się do Kielc, gdzie spędził ostatnie lata życia. Zmarł w tym mieście 7 listopada 1886.
Andrzej Augusiak