16 października 2014 r. w Muzeum Warszawy odbyła się konferencja „Gdy zgaśnie ludzka pamięć, dalej mówią kamienie”. Społeczny ruch ochrony zabytkowych cmentarzy w Polsce – 40 lat tradycji”. Okazją do spotkania społeczników z całego kraju była przypadająca w tym roku 40. rocznica powstania Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami im. Jerzego Waldorffa. Na konferencję zostali zaproszeni m.in. przedstawiciele Społecznego Komitetu Opieki nad Cmentarzami w Gminie Łukowa.
Wystąpienie połączone z prezentacją multimedialną Wiesławy Kubów – sekretarza łukowskiego komitetu było jednym z pięciu prezentowanych i tworzyło część główną konferencji.
Łukowa jako jedyna zaproszona gmina wiejska znalazła się w towarzystwie Łomży, Torunia, Zakopanego i Wilna.
Pani sekretarz przestawiła historię powstania pierwszego na Zamojszczyźnie w 2002 roku Społecznego Komitetu w Łukowej, zapoznała zebranych z pracami wykonanymi w ciągu 13 lat funkcjonowania. Wskazała na niespotykaną życzliwość i odpowiedzialność mieszkańców gminy Łukowa za stan najcenniejszych nagrobków na cmentarzach. Oklaskami przyjęta została informacja dotycząca wysokiego wskaźnika zbiórek podczas organizowanych kwest w przeliczeniu na ilość mieszkańców. Jak stwierdził przewodniczący warszawskiego komitetu na Powązkach Marcin Święcicki wyniki kwest w Łukowej zawstydzają działalność największych miast w Polsce.
W konferencji wzięli udział przedstawiciele Prezydenta RP i Ministerstwa Kultury oraz zastępca generalnego konserwatora zabytków, dyrektor Muzeum Warszawy Ewa Nekanda-Trepka, red. Jerzy Kisielewski, prof. dr hab. Janusz Smaza, prof. dr. hab. Wiesław Procyk.
Wszyscy oni podkreślali znaczenie szlachetnej idei zapoczątkowanej przez Jerzego Waldorfa, która w ocenie warszawiaków zajęła następne miejsce po akcji odbudowy Zamku Królewskiego". Podczas konferencji odbyła się promocja pięknego albumu o Powązkach ze zdjęciami Tomasza Rogali i wstępem śp. Jerzego Waldorffa.
Udział naszego komitetu w tym spotkaniu był wielkim wyróżnieniem i uznaniem dla naszej działalności.