Nadleśnictwo Józefów przy współudziale Polskiego Związku Łowieckiego Klubu Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej Województwa Lubelskiego podjęło inicjatywę upamiętnienia pobytu na polowaniu Króla Polski Stefana Batorego, który przebywał w dniach 8-9.05.1578 roku w lasach pomiędzy rzekami Tanew i Sopot (Gmina Łukowa).
Władca przybył w towarzystwie poety Jana Kochanowskiego na zaproszenie Kanclerza i Hetmana Wielkiego Koronnego Jana Zamojskiego.
Uroczyste odsłonięcie pamiątkowej tablicy na obelisku odbyło się dnia 09.05.2014 w Borowych Młynach (Gmina Łukowa).
W uroczystości wzięli udział gimnazjaliści w strojach renesansowych deklamujący poemat Drias Zamchana napisany specjalnie przez Jana Kochanowskiego na powitanie króla. Największy poeta renesansu w tym utworze z nazwy wymienia Łukową i jej założyciela.
GOK w Łukowej wszystkich uczestników obdarował skopiowaną XVI – wieczną wersją tego poematu.

Dla upamiętnienia wizyty Króla i Poety

Dla upamiętnienia wizyty Króla i Poety

O królewskich łowach

 Już w drugiej połowie XIV w. w Zamchu był dwór myśliwski z osadą służby leśnej – własność rycerza Iwana Kustry, nazywanego po polsku Jaśkiem z Krzeszowa. To właśnie jego miał na myśli Jan z Czarnolasu pisząc: „mąż sławny, który Leżajsk na swym gruncie zabudował, tu Łukową założył, a we Pszy panował” 1.
Za czasów Jana Zamoyskiego w Zamchu miały miejsce pamiętne królewskie łowy. Puszcza i dwór myśliwski w Zamchu zapewniały wszystko, czego mógł zapragnąć wielki miłośnik polowań król Stefan Batory. Pomieszczenia dworu pełne były wybornego myśliwskiego sprzętu takiego jak: łuki, kusze, strzelby, oszczepy, troki, sieci, wszystko bardzo dobrze opatrzone, profesjonalnie konserwowane.
Koniuszowie troszczący się o sprawność myśliwskich koni, jakość siodeł i rzędów, sokolnicy – z przygotowanym do polowań ptactwem, psiarze – z psami gończymi i legawymi, rybacy z sieciami, fachowi osacznicy, dojeżdżacze, oszczepnicy, szczwacze, stanownicy (znający stanowiska w kniei) – wszyscy razem byli odpowiedzialni za sukcesy polujących myśliwych.

Nieodparty urok Zamechskiej Ziemi i warunki sprzyjające polowaniom przyciągały wybornych myśliwych. Stacjonowali tu m.in. trzej przyjaciele: król Stefan Batory wraz z kanclerzem Janem Zamoyskim oraz mistrz pióra z Czarnolasu – Jan Kochanowski.
W maju 1578 r. trzej zaprzyjaźnieni mężowie w ramach kunsztownej rozrywki przyjechali do Zamchu. Pomimo nie odpowiedniego do polowań czasu (maj, zwierzyna leśna po przeżytej zimie była wycieńczona, wychudzona, liniejące), ponad to przypadał właśnie okres ściśle ograniczony przepisami kalendarza myśliwskiego - młode sztuki należało oszczędzać do zasilenia stada, starsze łanie czy maciory spodziewały się potomstwa. Można było jednak polować na ptactwo, szkodliwe drapieżniki, zbytnio rozmnożone gatunki czy wyselekcjonowane sztuki zwierzyny.
Polowanie zaplanowano na dwa dni, poniedziałek i wtorek, 8-9 maja 1578 r.
W Zamchu już naradzano się jak podjąć znakomitych gości. Wielki łowczy, leśnicy różnych specjalności, kucharze, pokojowcy omawiali szczegółowo wszystkie istotne sprawy z gospodarzem. Do przygotowań dołączył się także Jan Kochanowski, który specjalnie na tę okazję napisał poemat.
Spotkanie rozpoczęło się osobliwym przedstawieniem teatralnym pośród drzew. Dworscy artyści wystawili „Dryas Zamechską” napisaną przez Jana z Czarnolasu. Oprawa artystyczna była pomysłowa, z pni drzewnych wychodziły leśne nimfy - driady, wiły wieńce, śpiewały i tańczyły z faunami.
Tak wyśmienite spotkanie nie mogło obyć się bez odpowiedniego poczęstunku. Zgodnie ze staropolskim myśliwskim obyczajem podawano miłym gościom różnego rodzaju trunki w celu zaostrzenia apetytu (dębówki, topolówki, jałowcówki), później zakąski z ptaków i zwierzyny, następnie trzy rodzaje barszczu na różnych myśliwskich wywarach, pieczenie, a na koniec desery z leśnych owoców karmelizowanych w cukrze i słodkie nalewki.
Jasne było, że centralnym punktem spotkania jest polowanie wraz z całą filozofią opartą na przekonaniu, że myśliwy to nie „zbójca krwi chciwy”, a mistrz w kunsztownym posługiwaniu się bronią, przede wszystkim szanujący swojego zacnego przeciwnika.

Polowania rozpoczynały się bardzo wczesną porą, na styku dnia z nocą. Myśliwi zajmowali odpowiednie stanowiska w puszczy oczekując na „godnego rywala”. Czas polowań mknął jednak szybko – już przed południem liczono upolowaną zwierzynę, dyskutowano, wymieniano się doświadczeniem. Wśród ogólnego poruszenia, w gorączce emocji wracano do domu gościnnego.

Łowiska w puszczy nad Tanwią już na stałe zagościły w sercach Zamoyskich, przedstawiciele tego rodu bardzo często przyjeżdżali na łowy do Zamchu.

Na podstawie artykułu Haliny Małtawskiej zamieszczonego w Kwartalniku Zamojskim Nr1 z 2014r. str. 7 - 9

Goniec łukowski do nabycia w cenie 10 zł.

Kontakt z nami

Gminny Ośrodek Kultury w Łukowej
Łukowa 569A
23-412-Łukowa

tel. 84 6874060, 6874053
e-mail: gokluk1@wp.pl
administrator: informatyk@lukowa.pl

Copyright © 2024 Oficjalny serwis internetowy Gminy Łukowa. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Joomla! jest wolnym oprogramowaniem wydanym na warunkach GNU Powszechnej Licencji Publicznej.